niedziela, 8 października 2006

Dwa życia

Chciałbym mieć dwa życia...
Dwa jednoczesne, równoległe...
Tak, aby móc zrobić dwa razy więcej.
Pewno gdybym miał już dwa, to w każdym z nich zamarzyłbym o drugim. Ale na razie ciągle czuję niedosyt, brak, czuję, że coś umyka.
"Lecz zawsze zemści się na Tobie Brak. Bo piętnem globu tego niedostatek" (CKN - cytuję z pamięci)

W jednym życiu ciężko nauczyć się wszystkiego, co powinienem umieć. Trudno zmieścić w pracy, zabawie, nauce, wypoczynku wszystkie rzeczy, które są ciekawe, inspirujące i które pomogłyby się rozwinąć. A przecież mógłbym być menadżerem i rozwijać się w tym kierunku, a równolegle prowadzić serwis komputerowy, robić zdjęcia, grafikę i pewno sprzedawać na Allegro. Mając tylko jedno życie nie mogę doskonalić wszystkich umiejętności, a przez to nigdy nie będę doskonały we wszystich rzeczach, które chciałbym robić dobrze.
Niestety prawda jest taka, że życie składa się z wyborów i kompromisów. Ciągle wybieramy co chcemy robić najlepiej (i to powinna być nasza rodzina i praca) i to co chcemy robić tylko dobrze (tu umieszczam hobby i resztę życiowych zajęć). Jeśli tak ustawię sobie priorytety, to liczę na to, że pod koniec życia będę mógł podsumować swoje działania z zadowoleniem.
Znowu moje rozważania odeszły na wyższy poziom filozofii. A filozofia ma to do siebie, że żywi nie są w stanie stwierdzić, czy filozof ma rację, czy się myli. A nieżywi nie mają już nic do gadania. I dlatego filozofowie uważani są za mądrych ludzi.

Brak komentarzy: