piątek, 23 lipca 2010

Ściąganie zabezpieczeń z ubrań - poradnik

Dawno nie wchodziłem na bloga, bo nie miałem czasu pisać. A tu mnóstwo odwiedzających, prawie wszyscy szukają jednego. Ponad 90% zapytań, które skierowują na mój blog, pochodzi z wyszukiwarek. Poszukującym chodzi o jedno: "jak zdjąć zabezpieczenia z ubrań w sklepie". Wydawało mi się to niewiarygodne, że temat jest aż tak interesujący, tak wiele osób nie wie jak to zrobić. I że tak wiele osób chce ściągać zabezpieczenia z ubrań. I że wiele z tych zapytań wpisywanych jest z błędami ortograficznymi czy składniowymi.

A przecież jest na te zabezpieczenia bardzo prosty sposób. Opiszę go poniżej.
Zastanawia mnie tylko skąd bierze się ta ciekawość? Czy tak wielu jest złodziei, którzy chcą kraść ubrania w sklepach? Czy tak wiele osób chce ukraść to, w co ktoś zainwestował wiele swoch pieniędzy, które ciężko zarabia? Czy okradanie innych, zabieranie im ich własności, to dobra metoda na życie? Przecież jeśli ja komuś coś ukradnę, to ktoś inny może ukraść mi. Akceptując kradzież jako formę zdobywania przedmiotów, zaczynamy liczyć się z tym, że także nasze rzeczy będą znikać bez naszej zgody. A to nie jest już komfortowa sytuacja. Nie jest miło znaleźć się w sytuacji, kiedy wychodzimy ze sklepu z wielkim wózkiem zakupów, a tu naszego samochodu nie ma. Albo kiedy przychodzimy do domu żeby nakarmić dzieci, a tu okazuje się że z torby zniknął chleb i nie ma co położyć na stole przy śniadaniu. Albo Chcę zapalić papierosa, bo już dawno nie paliłem. Sięgam do kieszeni, a tam pusta paczka - ktoś ukradł mi ostatniego papierosa. Tego wymarzonego, oczekiwanego. Delikatnie mówiąc, nie jest to miłe dla mnie.

Nieakceptowanie kradzieży jest formą egoistycznej wygody, komfortu w moim życiu, a nie jakąś wyższą wartością. Przykazania zostały stworzone po to, żeby ludziom żyło się łatwiej i spokojniej, bez walki, szarpania o wszystko dookoła. Szkoda że nie wszyscy to rozumieją i próbują łamać zasady, nakazy i przykazania. I jakoś nie dociera do nich to, że próbują w ten sposób krzywdzić siebie. Bo ostatecznie każde zło zwraca się przeciwko złoczyńcy.

A wracając do porady jak ściągnąć zabezpieczenie z ubrań. W każdym sklepie przy kasie jest specjalne urządzenie, które pozwala na usunięcie zabezpieczeń. Wystarczy podejść do dowolnej ekspedientki, poprosić o usunięcie zabezpieczenia. Co prawda trzeba także zapłacić za wybrany produkt, ale jaka to przyjemność pomyśleć, że jest szansa, że nikt mi mojego zakupu wkrótce nie ukradnie?

Brak komentarzy: